Przejdź do treści

Koszyk

Twój koszyk jest pusty

COLLAB STORIES

PEJZAŻ

Lubię wypełnić przestrzeń muzyką i często chodzę pomieszkaniu, słucham jej z drugiego pokoju, robiąc coś zupełnie innego. Szczególnie jeżeli to muzyka z elementami ambientu.

COLLAB STORIES

PEJZAŻ

Pejzaż, znany również jako Bartosz Kruczyński, to polski producent muzyczny, DJ i artysta dźwiękowy. Jest ceniony za swoje unikalne podejście do muzyki, łączące elementy chilloutu, house’u i muzyki ambient z nostalgicznymi nawiązaniami do polskiej kultury lat 80. i 90. Jego twórczość, wydawana głównie pod szyldem labelu The Very Polish Cut-Outs, charakteryzuje się umiejętnym przekształcaniem sampli z polskich utworów z przeszłości, co nadaje jego muzyce niepowtarzalny klimat.

Pejzaż zdobył uznanie albumami takimi jak "Ostatni Dzień Lata" i "Blok" – pełnymi melancholii, ale i tanecznych rytmów, które odzwierciedlają miejską codzienność i wspomnienia z przeszłości. Występuje na scenach klubowych i festiwalowych, gdzie urzeka publiczność eklektycznymi setami, płynnie przechodzącymi między różnymi stylami muzycznymi.

Kruczyński jest także znany z innych projektów muzycznych, takich jak Earth Trax czy Ptaki, a jego działalność stanowi istotny element współczesnej polskiej sceny muzycznej.

MORE

Interview

PEJZAŻ & TAMO

Czy urządzanie nowej przestrzeni miksujesz tak jak muzykę? Trochę vintage, trochę nowości? Potrzebujesz mieć kontekst?

Właściwie to jest u mnie mało vintage. Przychodzą mi do głowy tylko figurka z Bogucic -
“Egipcjanka” - pamiątka rodzinna, kilka dekoracji z pchlich targów. Próbuję też odnowić samemu
dwa krzesła "skoczki", ale idzie mi to dosyć powoli. Najwięcej vintage to w moim przypadku
płyty winylowe, cd, książki.

Twoje osiągnięcia zostały dość mocno zauważone za granicą. Można Cię usłyszeć na playliście Ninja Tunes, podobno Bonobo uwielbia Twoją muzykę. Czy myślisz o sobie,jako osobie wyznaczającej, a raczej tworzącej trendy?

Nie, zupełnie nie! Staram się tylko, żeby była indywidualna i trochę się różniła od reszty, to mi
wystarczy. Bonobo użył kiedyś jednego z moich utworów (nagranych z przyjaciółmi - Adamem i
Anetą) na swoim cd wydanym w serii miksów klubu Fabric, z czego oczywiście bardzo się
cieszyliśmy. Moja muzyka pojawiała się też na playlistach np. Bicep, Kim Ann Foxman z
Hercules & Love Affair, Gaika, Shanti Celeste, w audycjach NTS i u djów z naprawdę ogromnym
stażem m.in. Tim Sweeney (Beats In Space), David Holmes (najbardziej znany jako autor
soundtracków do filmów Stevena Soderbergha), Mixmaster Morris (wydawał właśnie w Ninja
Tune), Bill Brewster. Lista jest całkiem długa i to super uczucie, że ta muzyka trafia do osób,
które same są dla mnie inspiracją.

Jak wygląda proces tworzenia, siedzisz raczej przy biurku czy jesteś w ruchu? Jaki masz sposób ekspresji?

Głównie to praca przy biurku, ale lubię wypełnić przestrzeń muzyką i często chodzę po
mieszkaniu, słucham jej z drugiego pokoju, robiąc coś zupełnie innego. Szczególnie jeżeli to
muzyka z elementami ambientu.

Co najbardziej sprawia, że czujesz się komfortowo w mieszkaniu, z której części jesteś najbardziej zadowolony? To trudne pogodzić mieszkanie/pracę/studio w jednej przestrzeni?

Funkcjonuję tak od zawsze, więc jest to dla mnie zupełnie naturalne. Bardzo dużą część muzyki
jednak kończę współpracując z innymi na poziomie miksu, zależy mi na opinii drugiej osoby na
tym etapie.

Jakie są Twoje relacje z designem. Estetyka musi spotykać się z funkcjonalnością?Wybrałeś biurko BOLD i komodę MEDA, a więc praktycznie!

W moim przypadku to funkcjonalność musi się spotykać z estetyką. Bardzo lubię, gdy meble
potrafią “zniknąć” i przestaję o nich myśleć. Czasami mam tak z muzyką - lubię, gdy wypełnia
pomieszczenie i można docenić jej teksturę, drobne detale. W pracy często zajmuje się kilkoma

Projektami jednocześnie, więc absolutnie uwielbiam otwarte schowki w BOLD i zamkniętą
przestrzeń MEDY. Bardzo pomaga mi to zachować równowagę.

Czego teraz słuchasz?

Składanka “Atlantic Mavericks” z eksperymentalną muzyką portugalską, którą kupiłem na
wakacjach w Porto (w sklepie Materia Prima). Winyl Rod Modell "Ghost Lights", którego
wcześniej słuchałem wiele razy na streamingach w podróży. Kilka klasycznych płyt cd np. “Last
Splash” The Breeders.